wtorek, 23 kwietnia 2024

Sprawdziłam i już wiem że nikt nie jest w stanie mi pomóc. Nikt. Mogę pomóc sobie sama... ale mi to nie wychodzi. Czasami mam wrażenie że na chwilę wyjdzie słońce ale zaraz wielki cień je zaczyna przesłaniać. Ta mroczna mgła jest wszędzie. I wyskakuje znienacka. Czasami mi się wydaje, że coś za mną chodzi i to coś właśnie odbiera mi ochotę do życia. To mnie pochłania.  

Jedyna radość to sen, bo daje ukojenie. A potem ranek kiedy się budzisz i zdajesz sobie sprawę że to trwa nadal. Widzisz słońce za oknem i wiesz ze ono nic noe znaczy bo tam jest twój cień a słońce to fatamorgana. 

Zaczynam pragnąć żeby to wszystko się już skończyło. Żeby wszystko i wszyscy dali mi spokój. I jednocześnie się boję że tego nie zatrzymam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz